Naruto - Inna historia #2

**4 lata później w wiosce liścia**

Naruto uciekł 4 lata temu. Nikt go nie pamięta już zbyt dobrze. W akademii blondyn pokazał się tylko 6 razy więc prawie nikt go nie pamięta ze szkoły. Jedną z osób, która go pamięta i nadal wierzy że wróci były Hinata – dziewczyna zakochana w niebieskookim. Pewnego słonecznego dnia, na zajęciach z nauczycielem Iruką nauczyciel powiedział:

-Dziś dojdzie do was dwóch nowych uczniów niektórzy z was jednego mogą pamiętać. Dojdą do was za godzinę, bo są na rozmowie z Hokage.- Gdy nauczyciel dokończył zdanie, w klasie zrobił się szum. Przecież nie byle kto ma okazje porozmawiać z Hokage w 4 oczy. Wszyscy oczekiwali następnej lekcji. Gdy ona nastała do klasy wzeszło 2 chłopaków. Jeden w czerwono-białym płaszczu, a drugi w brązowym płaszczu. Pierwszy miał złote włosy i niebieskie oczy, a drugi rude włosy i czerwone oczy.

-Przecież to 4 Hokage! – krzyknął któryś z uczniów

-4 Hokage nie żyje, debilu! – odkrzyknął kolejny

-To kim oni są?  - Zapytała się dziewczyna

-Naruto? – zapytała się cicho Hinata

-Bingo hinata – powiedział z uśmiechem Naruto

-Naruto?! To ty? – Powiedziała chórem klasa

-Tak to ja – powiedział z poważną miną – A to mój brat Kurama – powiedział pokazując na rudowłosego.

-Witajcie jestem starszym bratem Naruto, miło mi was poznać – powiedział pokazując kły.

-Usiądźcie proszę- powiedział nauczyciel

Usiedli na samym końcu przy oknie. Obydwoje przez całe lekcje nie słuchali nauczycieli. Na lekcji Iruka w końcu wściekł się

-Naruto, Kurama słuchacie?!- nagle krzyknął

-Nie wcale, a wcale – odpowiedział z zimną krwią Naruto

-Tak? To wymień mi wszystkie wioski jakie znasz i powiedz ich historie- powiedział Iruka

-No dobrze … - powiedział zrezygnowany Naruto –

Konohagakure

Kirigakure

Kumogakure

Takigakure

Uzushigakure

Otogakure

Amegakure

Sunagakure

Iwagakure

Kusagakure

Yugakure

Hoshigakure

Yukigakure

Getsugakure

Wioska Takumi

Yumegakure

Tanigakure

Tsukigakure

Wioska Tsuchigumo

Drzewna wioska Genjutsu

Wioska Kagero

Wioska Tonika

Shimagakure

Moyagakure

Wioska Nadeshiko

Wioska Jomae

Wioska Ścinania Drzew

My mieszkamy w Konohagakure. Nazwa naszej wioski dosłownie oznacza ‘’Wioska ukryta w Liściach Drzew’’ wioska położona w Kraju Ognia. Jest jedną z pięciu najsilniejszych wiosek ninja. Jej liderem jest Hokage. Konoha miała pięciu oficjalnych Hokage, a podobizna każdego z nich znajduje się na górze mieszczącej się w wiosce. Około 12 lat temu zaatakowała nas bestia – dziewięcioogoniasta bestia zwana… - chciał dokończyć zdanie ale przerwał Iruka

-Jak dużo wiesz o naszej wiosce? – zapytał zaciekawiony

-Wszystko – powiedział z powagą naruto

-A skąd znasz te wszystkie wioski? – dalej dopytywał nauczyciel

-Byłem w nich – odpowiedział blondyn

-Serio byłeś we wszystkich Naruto?! Wow jak fajnie !- Powiedział jakichś uczeń

-Byłem choć niektóre były w zgliszczach – powiedział Naruto

-Cisza! – powiedział Iruka – popytacie naruta na przerwie.- I kontynuował lekcje, gdy zabił dzwonek nauczyciel od razu wyszedł. Wszyscy podbiegli do ławki Naruto i Kuramy. Wszyscy dopytywali się co do tych wiosek. W końcu Naruto nie wytrzymał i krzyknął.

-Kurama idziemy! – Powiedział jakby miał kogoś zabić

-Drzwiami czy oknem? – spytał spokojnie Kurama

-No a jak myślisz? No oczywiście że oknem ! –Powiedział Naruto

-Oknem ?! Głupi jesteś ? Przecież to 5 piętro ! Zabijesz się jak skoczysz – Powiedział Sasuke, który do teraz siedział cicho

-Nie zabije się, skakałem z większych wysokości – powiedział naruto. W tym czasie wyskoczył z okna a za nim Kurama. Wszyscy w klasie popatrzyli za okna, a dwójka ‘’rodzeństwa’’ szła jakby nigdy nic.

- Kurde ! zapomniałem kasy z klasy. Poczekaj tu Kurama ok.? – zapytał Naruto

-Ok. ale się pospiesz – powiedział zmęczony wszystkich Kurama

Wszyscy w klasie widzieli przez okno jak Naruto wbiega do Akademii. I dosłownie 3 sekundy później był już w klasie. Wszyscy tam obecni patrzyli jak na ducha.

-Jak ty to robisz, Uzumaki? – Powiedział jakiś chłopak

-Ale co? – powiedział zdziwiony blondyn

-No tak szybko biegasz, przecież przed chwilą byłeś na dole a teraz jesteś tu, a tu jest 5 piętro! – Krzyknął któryś z nich

-Nauczyłem się pewnej techniki- powiedział Naruto z uśmiechem na twarzy

-Nauczysz nas? Prosimy!

-Nie naucze was … macie za mało chakry – Powiedział ze spokojem Naruto

-A ty? Ty masz jej dużo ?! Hahaha nie rozśmieszaj mnie, jesteś najsłabszy ze wszystkich – Powiedział śmiejąc się Sasuke

-Najsłabszy ? hmm raczej najsilniejszy Sasuke. Posłuchaj śpieszę się ale jutro mamy sparing na lekcji nie? Będę się ze wszystkimi bić jak chcecie – powiedział Naruto i wybiegł przez okno.

Wszyscy patrzyli jeszcze długo na to okno w końcu uświadomili sobie wszystko. Spakowali się i wyszli.

Na dole słyszeli jak Kurama krzyczał na Naruto czemu tak długo.

I tak Naruto spędził cały dzień ze swoim ‘’bratem’’. Czy naprawdę Naruto jest najsilniejszy dowiecie się w następnym rozdziale ;)

**Od autora**

Dużo co ? :D troche się napisałam, spodziewajcie się jutro kolejnego rozdziału ^^